Szczepionka na COVID-19 Pfizer i BioNTech – czy to przełom?

szczepienie strzykawka ręka

Ten post dostępny jest także w języku: English

W poniedziałek firmy Pfizer i BioNTech poinformowały, że szczepionka na COVID-19, nad którą pracują jest skuteczna w ponad 90%. Wówczas świat ogarnął ogromny entuzjazm. W środę KE podpisała ze wspomnianymi firmami umowę na zakup 300 mln dawek szczepionki. Czy zatem możemy spodziewać się rychłego końca pandemii?

Umowa Pfizer i BioNTech z KE

Jak podaje wielu specjalistów, szczepionka na COVID-19 jest jedyną możliwością trwałego wyjścia z pandemii. Dlatego tak ważne jest zapewnienie dostępności do skutecznego preparatu przez organy centralne dla wszystkich państw. Komisja Europejska (KE) podpisała więc w tej sprawie już czwartą umowę. Tym razem chodzi o preparat firmy Pfizer i BioNTech, o którym pisaliśmy na początku lipca tutaj. Firmy poinformowały w poniedziałek o obiecujących wynikach badań trzeciej fazy opracowanej substancji. Wcześniej podobne umowy zostały podpisane przez KE z AstraZeneca, Sanofi-GSK oraz Johnson & Johnson.

Wyniki pierwszego okresowego badania fazy trzeciej skuteczności szczepionki Pfizer i BioNTech opublikowane w poniedziałek, wykazały że po siedmiu dniach od podania drugiej dawki jest ona skuteczna w ponad 90%. Oznacza to, że pacjenci osiągają odporność na COVID-19 po 28 dniach od podania pierwszej dawki preparatu. Nie ma jeszcze danych co do okresu utrzymywania się nabytej w wyniku szczepienia odporności. Warto jednak zaznaczyć, że szczepionka oparta jest o syntezę chemiczną mRNA. Nie mamy tutaj do czynienia z całym wirusem, a jedynie z jego fragmentem. W związku z tym jeśli zostanie potwierdzona jej skuteczność i bezpieczeństwo, prawdopodobnie można będzie ją produkować na masową skalę w bardzo szybkim tempie mimo dość zaawansowanego procesu technologicznego, podał dr Paweł Grzesiowski cytowany przez portal gazeta.pl. Szczepionka nie wymaga bowiem hodowli komórkowych, które wiążą się z dużymi ograniczeniami jeśli chodzi o szybkość przeprowadzanego procesu. By preparat trafił na rynek muszą zakończyć się badania trzeciej fazy, a następnie firmy muszą uzyskać odpowiednie pozwolenia. Pfizer i BioNTech planują jednak wystąpić z prośbą o wydanie zgody w trybie awaryjnym.

1,3 mld dawek do końca 2021 r. Jest jedno ale…

Pfizer i BioNTech ogłosiły w poniedziałek, że jeszcze w tym roku będą w stanie dostarczyć 50 mln dawek wyprodukowanej szczepionki. W 2021 r. ma to być około 1,3 mld dawek. Preparat musi być jednak przechowywany w bardzo niskiej temperaturze, tj. poniżej 80 stopni Celsjusza na całym etapie dystrybucji. Takie wymagania mogą być istotnym problemem w dostawie szczepionki. W Polsce, Mateusz Morawiecki poinformował w prawdzie już w poniedziałek, że w tym celu zostanie opracowany możliwie najlepszy schemat postępowania, w tym opracowana zostanie kwestia logistyczna dotycząca dystrybucji preparatu.

Szczepionka na COVID-19, w pierwszej kolejności ma być dostępna w naszym kraju dla chętnych seniorów i pracowników medycznych oraz służb mundurowych. Mowa tu o 20 mln dawek. Nie wiadomo jednak kiedy dokładnie można spodziewać się, że preparat faktycznie trafi na rynek oraz kiedy Polska otrzyma pierwsze dawki szczepionki. Jak pisaliśmy wcześniej tutaj, tylko część Polaków deklaruje, że podda się szczepieniu na COVID-19.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *