Aplikacja Medic-Assistant pomoże wykrywać nowotwory skóry

Google for Startups

Ten post dostępny jest także w języku: English

Pandemia negatywnie wpłynęła na częstotliwość badań profilaktycznych wśród pacjentów, którzy coraz częściej zgłaszają się do lekarzy z zaawansowanymi problemami zdrowotnymi. Problem dotyczy również pacjentów zmagających się z chorobami nowotworowymi, w których przypadku zbyt późna diagnoza wiąże się z malejącymi szansami na wyleczenie. Jednym z rozwiązań, które mogą usprawnić proces diagnozowania nowotworów skóry, jest aplikacja stworzona przez specjalistkę onkologii klinicznej, Magdalenę Kędzierską i Michała Frąka, zajmującego się oprogramowaniem komputerowym.

Od trzydziestu lat w Polsce odnotowuje się wzrost zagrożenia czerniakiem skóry, a ryzyko pojawienia się nowotworowych zmian skórnych dotyczy każdej grupy wiekowej. Aby poprawnie zdiagnozować pacjenta, lekarz musi mieć dostęp do informacji, które pozwolą mu stwierdzić czy i w jakim czasie doszło do zmian skórnych. Jak wyjaśnia dr Magdalena Kędzierzyńska, lekarka pracująca na Oddziale Chemioterapii Nowotworów Wojewódzkiego Wielospecjalistycznego Centrum Onkologii i Traumatologii im. M. Kopernika w Łodzi, zmiany na skórze to nie tylko oznaka potencjalnych nowotworów skóry, ale także możliwy objaw nowotworów litych. Jak dodaje, jednym z nowotworów dających objawy na skórze klatki piersiowej jest rak piersi.

Jak można zaobserwować zmiany?

Aby mieć pewność, że pieprzyki na skórze pacjenta wymagają ingerencji chirurgicznej, należy poznać historię zmian. Najlepszym sposobem na udokumentowanie znamion barwnikowych jest robienie zdjęć, na których widać nie tylko stan, ale również rozmiar znamion. Ze względu na brak możliwości przechowywania danych pacjenta, telefon komórkowy nie wydaje się idealnym rozwiązaniem. Można go jednak wykorzystać, jeśli mamy odpowiednią aplikację, a takim narzędziem jest Medic-Assistant.

Jak działa aplikacja?

Aplikacja Medic-Assistant została stworzona dzięki współpracy Magdaleny Kędzierskiej i Michała Frąka. Łódzka lekarka zgłosiła się do twórcy aplikacji, poszukując rozwiązania, które pomogłoby w przechowywaniu zdjęć pacjentów w usystematyzowany sposób, a także umożliwiłoby kontakt lekarza z pacjentem poza kliniką. Takim narzędziem okazał się Medic-Assistant, dzięki któremu pacjent, używając telefonu komórkowego, może zrobić zdjęcie zmiany na skórze, i przesłać je lekarzowi, korzystając ze specjalnie wygenerowanego, bezpiecznego linku. Lekarz analizuje zdjęcie i ocenia, czy wymagane jest podjęcie działania.

Obecnie aplikacja, która została stworzona przez jednego programistę, jest w fazie prototypu i będzie doskonalona przez dodatkowy zespół. Pomoc w rozwijaniu aplikacji możliwa była dzięki firmie STX Next, która nieodpłatnie zaangażowała się w projekt po tym jak jeden z jej współpracowników skorzystał z konsultacji z lekarzem w ramach Medic-Assistant. Zespół pracuje teraz nad poprawą działania aplikacji, tak aby jeszcze w tym roku była ona dostępna dla wszystkich lekarzy i pacjentów w Polsce.

Czy nastąpi rewolucja w diagnostyce?

Chociaż aplikacja zdecydowanie ułatwi diagnozowanie pacjentów, przede wszystkim usprawniając kontakt z lekarzami, nie zastąpi ona tradycyjnych wizyt. Należy pamiętać, że badać powinno się również te zmiany skórne, które nie wydają się być podejrzane. Tylko lekarz specjalista może prawidłowo ocenić czy dana zmiana skórna jest łagodna i nie wymaga leczenia. Ponadto aplikacja może nie być wystarczająco skuteczna w przypadku słabej jakości zdjęć, które są w tym wypadku podstawą do dalszej diagnozy.

Nie ma jednak wątpliwości, że nowe narzędzie, jakim jest Medic-Assistant, zachęci pacjentów do częstszego korzystania z porad lekarzy. Pandemia oraz wymagane od sześciu lat skierowanie do dermatologa zmniejszyły liczbę wizyt u specjalistów, co spowodowało wzrost liczby pacjentów zgłaszających się po pomoc w zaawansowanych stadiach nowotworów. Twórcy aplikacji mają nadzieję, że dzięki Medic-Assistant pacjenci będą mogli zdecydowanie szybciej otrzymać pomoc. Jak dodaje prof. Janusz Piekarski z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, nowa aplikacja będzie bardzo użytecznym narzędziem diagnostycznym dla klinicystów.

Epidemia czerniaka?

Ekspozycja na słońce jest niezbędna w procesie syntezy witaminy D, jednak niesie ze sobą ryzyko powstania nowotworowych zmian skórnych, czego dowodem jest wciąż rosnąca liczba pacjentów onkologicznych. W Polsce opalenizna wciąż uznawana jest za wskaźnik atrakcyjności i dobrobytu, ale należy pamiętać, że nadmierna ekspozycja na promieniowanie UVA i UVB, zarówno słoneczne jak i sztuczne, jest często powodem pojawiania się czerniaka. Należy więc zastanowić się, czy nie warto zrezygnować z krótkotrwałej opalenizny, aby w przyszłości uchronić się przed nowotworem skóry.

Jak podkreślają lekarze, w przypadku odpowiednio wczesnego wykrycia czerniaka, pacjenci mają 100% szans na wyleczenie choroby. Niestety, jeśli pacjent przegapi kluczowy moment wyłapania nowotworowej zmiany, rokowania nie są pomyślne. Pacjenci z nieleczonym czerniakiem mogą przeżyć maksymalnie cztery lata, dlatego tak ważna jest wczesna diagnoza, która w wielu przypadkach pomaga ratować życie.

Podobne wpisy